23 C
Chicago
niedziela, 28 kwietnia, 2024

Aresztowany sekretarz Warszawy Włodzimierz Karpiński wciąż dostaje z ratusza prawie 10 tys. zł miesięcznie. Trzaskowski: Dalej mu ufam

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Sekretarz m.st. Warszawa Włodzimierz Karpiński, aresztowany i zawieszony w obowiązkach służbowych, pobiera miesięcznie prawie 10 tys. zł, czyli połowę swojego dotychczasowego wynagrodzenia – wynika z informacji przekazanej PAP przez rzecznik stołecznego ratusza Monikę Beuth.

PAP zwróciła się do warszawskiego ratusza z pytaniem o miesięczne zarobki aresztowanego i zawieszonego w obowiązkach służbowych Włodzimierza Karpińskiego. Monika Beuth poinformowała, że zgodnie z umową o pracę jego wynagrodzenie wynosi 19152 zł brutto.

 

W ubiegłym tygodniu służby prasowe zarządu miasta przekazały PAP, że „w okresie zawieszenia pracownik samorządowy otrzymuje wynagrodzenie w wysokości połowy wynagrodzenia przysługującego mu do dnia tymczasowego aresztowania”. Nie podały jednak wysokości miesięcznego wynagrodzenia.

 

Z informacji teraz uzyskanych od rzecznik ratusza wynika, że podczas pobytu w areszcie Karpińskiemu przysługuje miesięczne wynagrodzenie w wysokości przekraczającej 9,5 tys. zł brutto.

 

Włodzimierz Karpiński został zatrzymany w śledztwie dotyczącym załatwiania kontraktów z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania w Warszawie. Były minister był prezesem tej spółki w latach 2019-2021. W kwietniu 2021 roku wygrał konkurs na sekretarza miasta. Usłyszał zarzuty przyjęcia prawie 5 mln zł łapówki w związku z procedurą wyłaniania firm, które uczestniczą w procesie odbioru śmieci na terenie Warszawy. Grozi mu do 12 lat więzienia. Został tymczasowo aresztowany. Nie przyznaje się do winy.

 

W ramach tego samego śledztwa na początku lutego został zatrzymany m.in. Rafał Baniak. Były wiceminister skarbu również nie przyznaje się do winy – usłyszał zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz powoływania się na wpływy. Są one związane z ustawianiem kontraktów z warszawskim MPO wartych 600 mln zł. W tej sprawie łącznie podejrzanych jest 14 osób.(PAP)

 

Autor: Wojciech Kamiński

 

Trzaskowski: dalej ufam Włodzimierzowi Karpińskiemu

Zaufałem Włodzimierzowi Karpińskiemu i dalej mu ufam – powiedział w czwartek prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Sekretarz miasta stołecznego przebywa w areszcie w związku z podejrzeniem przyjęcia prawie 5 mln zł łapówki.

„Zaufałem Włodzimierzowi Karpińskiemu i dalej mu ufam i niech sąd tę sprawę rozstrzygnie” – powiedział Trzaskowski w Polsat News.

 

Zapytany, czy nie miał sygnałów o nieprawidłowościach w gospodarce odpadami, odpowiedział: „Nie miałem, związkowcy mówili, że są pewnego rodzaju plotki, dlatego zostały wysłane kontrole. Natomiast w moim poczuciu próba ustawiana przetargów jest niesłychanie trudna o ile nie niemożliwa”.

 

Dziennikarz Polsat News dopytywał Trzaskowskiego, dlaczego w ubiegłym tygodniu nie przyszedł na nadzwyczajną radę miasta dotyczącą zatrzymania Włodzimierza Karpińskiego i afery śmieciowej?

 

„PiS próbuje robić spektakl polityczny. (…) Ja w takich spektaklach politycznych nie zamieram uczestniczyć. Sprawę wyjaśnia prokuratura, co do której mam bardzo ograniczone zaufanie, ale mam zaufanie do sądów” – oznajmił.

 

Włodzimierz Karpiński został zatrzymany w śledztwie dotyczącym załatwiania kontraktów z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania w Warszawie. Były minister był prezesem tej spółki w latach 2019-2021. W kwietniu 2021 roku wygrał konkurs na sekretarza miasta. Usłyszał zarzuty przyjęcia prawie 5 mln zł łapówki w związku z procedurą wyłaniania firm, które uczestniczą w procesie odbioru śmieci na terenie Warszawy. Grozi mu do 12 lat więzienia. Został tymczasowo aresztowany. Nie przyznaje się do winy. Z mocy prawa został zawieszony w pełnieniu obowiązków sekretarza miasta. Pobiera miesięcznie prawie 10 tys. zł, czyli połowę swojego dotychczasowego wynagrodzenia.

 

W ramach tego samego śledztwa na początku lutego został zatrzymany m.in. Rafał Baniak. Były wiceminister skarbu również nie przyznaje się do winy – usłyszał zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz powoływania się na wpływy. Są one związane z ustawianiem kontraktów z warszawskim MPO wartych 600 mln zł. W tej sprawie łącznie podejrzanych jest 14 osób. (PAP)

 

wnk/ mark/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520