Trzy osoby zostały zatrzymane w związku z napadem na lubelskiego taksówkarza, do którego doszło w nocy z soboty na niedzielę w dzielnicy Sławinek. 33-letni kierowca został zaatakowany nożem przez pasażerów. Po walce z dwójką napastników udało mu się uciec i powiadomić o zdarzeniu przypadkowych przechodniów.
Pasażerowie – 14-letni chłopak, mieszkaniec Lublina, i 25-letni obywatel Ukrainy – zostali zatrzymani wkrótce po napadzie. Matka czternastolatka, która zamawiała kurs taksówką, została zatrzymana później. Śledczy wyjaśniają jej rolę w zdarzeniu. „To ona zamówiła kurs i wysłała syna na obrzeża miasta w środku nocy” – powiedział Andrzej Fijołek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Prokuratura Rejonowa w Lublinie wszczęła śledztwo w kierunku usiłowania zabójstwa połączonego napadem rabunkowym – poinformował Piotr Sitarski z Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Maksymalna kara za usiłowanie zabójstwa to dożywocie. „14-latek odpowie przed sądem rodzinnym. Grozi mu umieszczenie w zakładzie poprawczym” – wyjaśnił Piotr Sitarski w rozmowie z Radiem Lublin.
Kierowca taksówki z poranionym gardłem i ranami dłoni trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
TS/IAR/Radio Lublin/wczes./mt/moc