Amerykański sekretarz obrony rozpoczyna podróż na Bliski Wschód. Ashton Carter będzie próbował zmniejszyć obawy państw regionu, związane z osiągniętym niedawno porozumieniem nuklearnym z Iranem.
Pierwszym etapem podróży Cartera jest Izrael, najbardziej krytyczny wobec atamowego paktu. Amerykański polityk odwiedzi ponadto Arabię Saudyjską, będącą największym rywalem Izraela w regionie. Na mapie państw, które planuje odwiedzić Ashton Carter, jest również Jordania. Rozmowy będą dotyczyć strategii walki z Państwem Islamskim.
Porozumienie w sprawie irańskiej polityki atomowej zawarto w cztery dni temu w Wiedniu. Izraelski szef rządu Benjamin Netaniahu nazwał tę umowę „błędem historycznym”, który ułatwi Teheranowi wspieranie swoich popleczników na Bliskim Wschodzie. Natomiast zdaniem szefa resortu obrony Izraela Mosze Yaalona, w celu zachowania równowagi rząd jego kraju powinien domagać się zwiększenia amerykańskich sił na swoim terenie.
Rywal Izraela Arabia Saudyjska oficjalnie wspiera porozumienie. Spekuluje się jednak, że stanowisko rządu w Rijadzie jest podobnie krytyczne, jak władz w Jerozolimie.
Amerykański sekretarz obrony na Bliski Wschód
- Advertisement -