Na Florydzie złapano aligatora, który chodził obok chodnika w jednej z dzielnic na południu stanu.
W piątek rano gad przechadzał się po okolicy na zachód od Coral Gables. Gada ktoś nagrał, a następnie zamieścił nagranie na Instagramie, stwierdzając, że takie rzeczy dzieją się tylko w Miami-Dade. Nagranie uzyskało ponad 100 tys. wyświetleń.
Agencja ds. dzikiej przyrody FWC sprowadziła na miejsce eksperta, który usunął aligatora. Nie sprecyzowano, czy zwierzę zostanie zabite, czy przeniesione w inne miejsce.
(łd)