W poniedziałek, 23 czerwca, w ośrodku zatrzymań ICE na Florydzie zmarł 49-letni obywatel Kanady. Sprawę bada Departament Bezpieczeństwa Krajowego i Biuro Odpowiedzialności Zawodowej ICE. Przyczyna śmierci mężczyzny nadal jest przedmiotem śledztwa. Zmarły 49-latek przyjechał do USA w 1988 roku na ważnej wizie. Dwa lata później otrzymał zieloną kartę. Był karany m.in. za przestępstwa narkotykowe.
W ośrodku zatrzymań Urzędu Imigracyjnego (ICE) na Florydzie zmarł w miniony poniedziałek 49-letni Johnny Noviello. Mężczyzna został odnaleziony przez personel obiektu przed godz. 1:00 po południu. Pół godziny później – po reanimacji i użyciu defibrylator – został uznany za zmarłego.
Przyczyna śmierci 49-latka nadal jest badana. Sprawą zajmuje się DHS i Biuro Odpowiedzialności Zawodowej ICE.
Noviello wjechał do USA w 1988 roku na podstawie ważnej wizy, a potem – w 1991 roku – uzyskał stały pobyt (zieloną kratę), W Ameryce Kanadyjczyk zszedł na drogę przestępczą. W 2023 roku 49-latek został aresztowany w powiecie Volusia za handel narkotykami. Skazano go wówczas na 12 miesięcy więzienia.
W maju tego roku Noviello został zatrzymany przez ICE w biurze kuratorskim. 49-latkowi przedstawiono nakaz deportacji jako osobie, która naruszyła warunki legalnego pobytu.
Zgodnie z polityką Donalda Trumpa osoby z ciężkimi wyrokami są wydalane z USA w pierwszej kolejności. Spośród 185 000 osób zatrzymanych przez ICE od października 2024 do maja 2025 roku tylko 1/3 miała wyroki karne, z czego 75 proc. dotyczyło wykroczeń (np. wykroczeń drogowych). Tylko 8 proc. miało poważne wyroki.
Red. JŁ