W ostatnich miesiącach znacznie poprawiła się jakość wody w zmagającym się z kryzysem wodnym mieście Flint w stanie Michigan – twierdzą naukowcy.
Według nich wody można już bez obaw używać do mycia rąk, prysznica oraz kąpieli w wannie. Wnioski przedstawił we wtorek zespół ekspertów, którym kieruje profesor Marc Edwards z Virginia Tech. Edwards stanowczo zaprzeczył informacjom szerzonym przez aktora Marka Ruffalo, twierdzącego, że woda nie nadaje się do mycia. Profesor podkreślił, że Ruffalo i skupiona wokół niego grupa podnoszą fałszywy alarm.
Kryzys we Flint, będący wynikiem chęci zaoszczędzenia funduszy przez władze, trwa już od ponad dwóch lat. Narażonych na kontakt z ołowiem, który znaleziono w wodzie, było w tym czasie około 12 tysięcy dzieci. Od kilku miesięcy w mieście ponownie płynie czysta woda z systemu w Detroit.
(dr)