W południowej części Morza Śródziemnego trwają intensywne poszukiwania wraku maszyny EgyptAir, która niemal dobę temu zaginęła podczas lotu z Paryża do Kairu. W akcji uczestniczą greckie i egipskie jednostki wojskowe – samoloty, helikoptery i fregaty.
Do poszukiwań włączył się też samolot francuskiej marynarki wojennej. Odnalezione po południu plastikowe części nie należą jednak do zaginionej maszyny. Poinformował o tym szef Komitetu Bezpieczeństwa Lotów Grecji Atanasios Binis, a także przedstawiciele linii EgyptAir.
Do Egiptu w ostatnich godzinach przybyli śledczy z Francji, którzy mają pomagać w śledztwie. Już wcześniej do Kairu przyleciały niektóre rodziny francuskich pasażerów zaginionego Airbusa.
Egipski minister lotnictwa powiedział, że jest jeszcze za wcześnie, by jednoznacznie określić przyczynę zniknięcia maszyny z radarów, choć- jak przyznał- przyczyną bardziej prawdopodobną od usterki technicznej jest atak terrorystyczny. Grecki minister obrony Panos Kammenos poinformował, że Airbus wykonał w egipskiej przestrzeni powietrznej dwa zwroty, a następnie zaczął nagle spadać, po czym zniknął z ekranów radarów. Maszyna zaginęła w rejonie między wyspami greckimi i wybrzeżem Egiptu, koło Karpatos. Załoga nie wysłała sygnału alarmowego. Żaden ze znajdujących się w okolicy statków ani grecka straż graniczna nie potwierdziły informacji, że na niebie widoczna była kula ognia.
Na pokładzie zaginionego Airbusa było 66 osób pasażerów, w tym 26 obcokrajowców: piętnastu Francuzów, Brytyjczyk i co najmniej jeden Kanadyjczyk, dwóch Irakijczyków. po jednym obywatelu Algierii, Belgii, Czadu, Portugalii, Arabii Saudyjskiej i Sudanu. Było też trzydziestu Egipcjan. Załoga, to siedem osób i trzech oficerów ochrony.
Linie Egypt Air ujawniły tożsamość pilotów Airbusa. Kapitan, to Mohamed Said Aly Aly Shakeer. To bardzo doświadczony pilot, za sterami samolotów spędził ponad 6 tysięcy godzin, ponad jedną- trzecią- w kabinie Airbusa A320s, takiego, jak zaginął. Drugim pilotem był Mohamed Ahmed Mamdouh Ahmed Assem, mający na koncie prawie 3 tysiące godzin lotów.
W związku z wypadkiem premier Grecji Aleksis Cipras odwołał swoją podróż do Rzymu , dokąd miał lecieć na spotkanie liderów europejskich partii socjalistycznych. Ma na nie przybyć m.in. francuski prezydent Francois Hollande. Główne tematy narady, to: kryzys migracyjny w Europie i możliwe następstwa referendum w sprawie wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
.
TS/ (IAR)/zbiorcza/dyd