W Niemczech nikt nie może zmusić osoby, którą uważa za rodzica, do poddania się weryfikującemu to badaniu DNA. Zdecydował o tym dziś niemiecki Federalny Trybunał Konstytucyjny.
Sąd odrzucił apelację 65-letniej kobiety, która od kilkudziesięciu lat próbowała potwierdzić, że 88-letni obecnie mężczyzna, którego uważa za ojca jest jej rodzicem biologicznym.
W oświadczeniu sąd napisał, że prawo do „poznania własnego pochodzenia nie ma charakteru absolutnego”. Nie może ono kolidować z podstawowym prawem do prywatności domniemanego rodzica, w tym prawem do odmowy udziału w badaniu mającym na celu ustalenie ojcostwa.
Jedynym przypadkiem, w którym tego rodzaju badanie może być narzucone, jest przypadek, w którym zachodzi wątpliwość, czy opiekun prawny dziecka jest jednocześnie jego rodzicem biologicznym.
IAR/DW/JL/lp