Nietypowy pościg miał w poniedziałek miejsce na niebie w hrabstwie Los Angeles. Paralotnię gonił helikopter. Sterujący nią mężczyzna przeciał nad więzieniem imienia Petera J. Pitchessa w Castaic.
Paralotniarz pojawił się w pobliżu kompleksu więziennego około godziny 17:30. Policja podejrzewała, że chce zrzucić kontrabandę, dlatego szybko wysłano do akcji helikopter, który śledził mężczyznę i nakazał mu powrót na ziemię. Ten jednak nie słyszał poleceń, ponieważ, jak stwierdził, zagłuszała je praca znajdującego się tuż za nim silnika.
Chwilę po godzinie 18:00 mężczyzna w końcu sam wylądował i został aresztowany. Tłumaczył, że nie wiedział, iż znajduje się nad terenem więzienia. Po złożeniu wyjaśnień został puszczony wolno.
(hm)