W niedzielę nad Zatoką Meksykańską uformował się cyklon, który w poniedziałek ma przekształcić się w burzę tropikalną. System pogodowy otrzymał nazwę Francine. Francine ma zyskiwać na silne, aż stanie się huraganem, który w połowie tygodnia ma uderzyć w Teksasie i Luizjanie.
Na tę chwilę system przemieszcza się na północny zachód z prędkością około 5 mph (8 km/h). W ciągu najbliższych dni – wedle oczekiwań ekspertów – system będzie przesuwał się z małą prędkością na północny zachód, a potem zwróci się ku północnemu wschodowi.
W środę – zgodnie z prognozami – cyklon zbliży się do wybrzeży Luizjany i Teksasu.
Maksymalna prędkość wiatru Francine wynosi na razie 80 mph z miejscami silniejszymi porywami.
Już w poniedziałek system może przekształcić się w tropikalną burzę. Na wtorek prognozowana jest intensyfikacja oraz przekształcenie się burzy w huragan, jeszcze zanim Francine uderzy w Teksas i Luizjanę.
Red. JŁ