Na początek września wyznaczono termin pierwszej rozprawy w sprawie mężczyzny, który, zdaniem śledczych, chciał nielegalnie w naszym stanie rozprowadzać narkotyki. Służby zatrzymały go, gdy przyleciał z Kalifornii z ponad 40 funtami marihuany w bagażu.
Do zatrzymania doszło na międzynarodowym lotnisku O’Hare w sobotę. Stało się to po tym, jak lokalne służby otrzymały informacje o podejrzanym z Departamentu Szeryfa Sacramento. Rhashad Barnes miał lecieć liniami United z podejrzanym bagażem rejestrowanym. Kiedy wylądował, został zatrzymany, a funkcjonariusze dokonali przeszukania jego walizki.
Po jej otwarciu okazało się, że znajdują się tam 41 paczek z pokruszoną, zieloną substancją, która okazała się marihuaną. Łącznie w bagażu znajdowało się ponad 18,5 kilograma narkotyku, w związku z czym podejrzany został oskarżony o zamiar wyprodukowania lub dostarczenia ponad 5000 gramów marihuany.