Gitary, kostiumy, stare płyty, instalacje multimedialne – to wszystko znaleźć można na wystawie „Exhibitionism” poświęconej grupie The Rolling Stones.
Nad kształtem ekspozycji, otwartej właśnie w londyńskiej galerii Saatchi, czuwali członkowie zespołu. To oni podarowali na wystawę stare zdjęcia, płyty, kopie plakatów koncertowych, a także instrumenty. Jest perkusja Charliego Wattsa i gitary – od tej, którą samodzielnie zbudował w 1966 roku Keith Richards, po pochodzący z lat trzydziestych minionego wieku akustyczny instrument należący do Micka Jaggera.
Na wystawie znajduje się wielka lotnicza tablica informacyjna, na której wymieniono nazwy niezliczonych miejsc, w których zespół grał. Z głośników słychać odliczanie sekund pozostałych do wejścia na scenę, centralną część pomieszczenia zajmuje namiot, w którym podczas występu Mick Jagger zmienia sceniczne kreacje.
W innej sali na telebimach wyświetlono fragmenty koncertów zespołu, które odbyły się w ciągu dziesięcioleci. Uwagę zwraca też pieczołowicie odtworzone pierwsze wspólne mieszkanie grupy.
Podczas oficjalnego otwarcia ekspozycji gitarzysta Keith Richards mówił, że ten element zrobił na nim największe wrażenie. „To tu zebraliśmy sie w jedno, stworzliśmy wspólne brzmienie” – mówił muzyk. Mick Jagger zwracał uwagę, że na wystawie można zobaczyć znakomite fotografie. „Współpracowaliśmy z paroma wybitnymi artystami” – mówił.
Odwiedzający ekspozycję mogą stworzyć remiksy utworów zespołu, np. wyciszając lub akcentując partie danego instrumentu.
Wystawa jest otwarta do 4 września.
IAR/Adam Dąbrowski, Londyn/jj