Obywatel Niemiec został zatrzymany na lotnisku w Petersburgu, ponieważ w jego bagażu znaleziono cukierki zawierające marihuanę – podała w środę agencja Reutera. Mężczyzna tłumaczył, że używał ich do wspomagania snu. Według służb celnych cukierki zawierały tetrahydrokannabinol, zakazany w Rosji.
Według oświadczenia służb celnych mężczyźnie grozi siedem lat więzienia.
38-letni obywatel Niemiec przyleciał do Rosji ze Stambułu. Został zatrzymany we wtorek. Rosyjskie służby celne opublikowały komunikat, w którym oświadczyły, że uwagę celników przyciągnęła torebka z symbolem liścia marihuany. „Wewnątrz opakowania znajdowało się sześć czarnobrązowych żelkowych misiów o ostrym zapachu i wadze 20 gramów. (…) Test wykazał zawartość tetrahydrokannabinolu – zakazanej substancji narkotykowej” – głosi komunikat.
Jak zauważa Reuters, mężczyznę zatrzymano w czasie, gdy Rosja i Stany Zjednoczone rozmawiają o ewentualnej wymianie, której celem jest uwolnienie dwóch Amerykanów więzionych w Rosji. Jednym z nich jest korespondent dziennika „Wall Street Journal” Evan Gershkovich. Władimir Putin zasugerował – nie wymieniając nazwisk – że Moskwa chce uwolnienia Władimira Krasikowa, płatnego zabójcy skazanego w Niemczech. Otrzymał on karę dożywotniego więzienia za zamordowanie w 2019 roku Zelimchana Changoszwilego, czeczeńskiego dowódcy polowego, uznanego przez Kreml za wroga Rosji.
Oznaczałoby to – jak zauważa Reuters – że Niemcy musiałyby wydać osobę skazaną za popełnienie w tym kraju morderstwa w zamian za obywatela amerykańskiego. Berlin nie komentował tej ewentualności. (PAP)