Po nerwowym poniedziałku, we wtorek sytuacja na chicagowskich lotniskach wróciła do normy. Zablokowane przez mgłę Midway pracuje normalnie i notowane są jedynie niewielkie opóźnienia startów i lądowań.
Zdecydowanie gorzej sytuacja wyglądała w Wigilię i Boże Narodzenie, kiedy, jak podają władze lotniska, odwołanych bądź opóźnionych został ponad 400 lotów. W porcie lotniczym trwał chaos, kiedy zawiedzeni pasażerowie próbowali znaleźć inny środek transportu, lub szukali swoich bagaży.
Chicagowski Departament Lotnictwa podaje, że w okresie świątecznym, który rozpoczął się 20 grudnia i potrwa do 2 stycznia, przez O’Hare i Midway przewinie się 3,4 miliona pasażerów.