22 C
Chicago
wtorek, 22 kwietnia, 2025

Rosja zarobiła miliardy dolarów na wycofaniu się zagranicznych firm. Aktywa koncernów są przejmowane za bezcen przez rosyjskich oligarchów

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Rosyjski budżet zarobił co najmniej 1,25 mld dol. na wycofywaniu się zagranicznych firm z Rosji, zaś aktywa koncernów są przejmowane za bezcen przez rosyjskich oligarchów powiązanych z Putinem – donosi „New York Times”. Dziennik opisuje osobiste zaangażowanie Władimira Putina w przejmowanie, a czasem wręcz konfiskacie zagranicznych majątków.

 

Jak pisze „New York Times”, masowy exodus zachodnich firm po rosyjskiej pełnoskalowej inwazji na Ukrainę skutkował „jednym z największych transferów majątków wewnątrz Rosji od upadku Związku Sowieckiego”.

 

„Ogromne obszary przemysłu – windy, opony, powłoki przemysłowe i inne – są teraz w rękach coraz bardziej dominujących rosyjskich graczy” – ocenia gazeta.

 

„NYT” opisuje coraz bardziej restrykcyjne podejście Kremla do zachodnich koncernów opuszczających Rosję: aby wycofać swój kapitał, muszą zapłacić specjalne i stale rosnące podatki, zaś w transakcje sprzedaży ich aktywów bezpośrednio interweniuje Władimir Putin, wielokrotnie zmuszając firmy do sprzedaży swoich majątków po znacznie zaniżonych cenach – o co najmniej 50 proc. W ten sposób rosyjski budżet miał zyskać co najmniej 1,25 mld dolarów, zaś majątki części korporacji przeszły w ręce państwowych firm (stało się tak w przypadku Toyoty i Ikei) lub powiązanych z Putinem oligarchów. W proces zaangażowana jest pracująca przy Kremlu tzw. podkomisja, zaś większość umów wymaga osobistego podpisu Putina.

 

Gazeta opisuje kilka głośnych przejęć, gdzie Kreml bezpośrednio interweniował w umówione transakcje, obniżając kwotę i wybierając nabywcę majątku. Stało się tak m.in. w przypadku duńskiego Carlsberga, którego majątek został de facto znacjonalizowany, a rosyjskie władze zatrzymały dwóch pracowników firmy. Niemiecka sieć marketów OBI – po przeszukaniach została zmuszona do sprzedaży za symboliczne kilka dolarów i ostatecznie trafiła w ręce ludzi związanych z objętym sankcjami USA senatora Arsena Kanokowa.

 

„Ci goście mają władzę, by wziąć, co chcą. I ty musisz to zaakceptować” – powiedziała dziennikowi prawniczka OBI, Urszula Nartowska.

 

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow potwierdził z kolei gazecie, że majątek koncernów jest przejmowany po „poważnych zniżkach przez nasze firmy, które robią to z przyjemnością”.

 

Gazeta zastrzega jednocześnie, że nie wszystkie przejęte przez Rosjan aktywa mogą przynieść łatwy zysk i mimo krótkoterminowych korzyści, w dłuższej perspektywie ucieczka zachodnich firm może zaszkodzić rosyjskiej gospodarce.

 

„Wysłało to sygnał, że Rosja jest biznesowym pariasem. Gospodarka jest pod napięciem i narażona na przegrzanie. Podejście do zachodnich odejść tylko wzmocniło obraz Rosji jako niebezpiecznego miejsca do robienia biznesu. I nawet niektórzy czołowi rosyjscy oficjele przyznają, że obniżona konkurencja i zagraniczne inwestycje uderzą w zwykłych Rosjan i gospodarkę w długiej perspektywie” – pisze dziennik.

 

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

 

osk/wr/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"