Agnieszka Radwańska przegrała z Sereną Williams w półfinale turnieju WTA w Indian Wells 4 :6 , 6:7 (1:7). Mimo porażki nasza tenisistka miała powody do zadowolenia.
– Tym razem byłam naprawdę blisko – przyznała po meczu nasza tenisistka, której w dziewięciu poprzednich meczach (tych oficjalnych) udało się urwać liderce światowego rankingu tylko seta. Tym razem znowu przegrała 0:2, choć miała swoje szanse.
W pierwszym secie prowadziła 4:2. W drugim najpierw odrobiła stratę przełamania (1:3), a potem sama serwowała prowadząc 6:5. – To był bardzo dobry mecz. Obie zagrałyśmy znakomicie – podsumowała Radwańska, która mimo porażki w półfinale opuści Kalifornię, jako wiceliderka rankingu WTA. – Wiem, że potrafię grać na bardzo wysokim poziomie i mam nadzieję, że pewnego dnia w końcu pokonam Serenę – zakończyła Polka.
Kolejnym turniejem, w jakim wystąpi, będzie rozpoczynający się we wtorek Miami Open.
Finałową rywalką Williams będzie Wiktoria Azarenka. Białorusinka pokonała 7:6(1), 1:6, 6:2 Czeszkę Karolinę Pliskovą.