Chicago Bears zasługują na stadion z prawdziwego zdarzenia, który będzie mógł gościć duże imprezy sportowe i kulturalne – przekonywał Kevin Warren. Prezes klubu spotkał się w poniedziałek ze społecznością Arlington Heights w czasie otwartego spotkania.
W wypełnionym po brzegi Metropolis Performing Arts Centre Warren chciał uzyskać odpowiedź na pytanie, czy lokalna społeczność i władze miasteczka są zainteresowane nowymi sąsiadami. Kevin Warren podkreślał, że ambicją Chicago Bears jest posiadanie stadionu, który nie będzie ustępował tym, które są własnością innych dużych klubów.
„Nie powinniśmy przegrywać z innymi miastami, takimi jak Minneapolis, Indianapolis i Detroit, aby móc gościć Super Bowl i Final Fours, College Football Playoff i Big Ten Football Championship oraz duże, masowe koncerty przez cały rok, a nie tylko latem” – przekonywał.
Co prawda prace na terenach zakupionych przez Bears na byłym torze wyścigów konnych w Arlington Heights już się rozpoczęły, ale budowa stadionu nie jest wcale przesądzona. Zdaniem władz klubu wiele zależy od warunków, jakie będą na nich oczekiwały. Na stole są oferty z innych miejsc. Gotowość do rozmów zgłosiły między innymi Naperville i Waukegan, a władze klubu odbyły również spotkanie z burmistrzem Chicago Brandonem Johnsonem.