11 C
Chicago
czwartek, 8 maja, 2025

Warszawa: Dziś zorganizowany przez Tuska marsz „siły i nadziei, nie bezradnej złości”. Policja radzi, by unikać tego rejonu

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Pokażemy, że dla Polaków prawda, uczciwość mają znaczenie – mówią prominentni politycy PO o planowanym na 4 czerwca marszu przeciw rządom PiS. Udział w marszu zapowiadają liderzy wszystkich ugrupowań opozycyjnych. Ma pokazać siłę społeczeństwa – podkreślają politycy PO.

W połowie kwietnia lider PO Donald Tusk wezwał wszystkich na „marsz w samo południe 4 czerwca w Warszawie”. Ma być to marsz – jak deklarują jego organizatorzy – „przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu, za wolnymi wyborami i demokratyczną, europejską Polską”.
Marsz 4 czerwca ma się rozpocząć o godz. 12 i przejść trasą: Plac na Rozdrożu – Plac Trzech Krzyży – Krakowskie Przedmieście – Plac Zamkowy. Na Placu na Rozdrożu i Placu Zamkowym planowane są wystąpienia. Zasadnicze wystąpienie Donalda Tuska ma mieć miejsce na Placu Zamkowym.
„Marsz ma pokazać jedność Polaków w obronie demokracji i tolerancji, obecności Polski w Unii Europejskiej. Ma to być także marsz przeciwko złej władzy, ma służyć temu, żeby odsunąć PiS, skończyć z korupcją, podłością, kradzieżami” – powiedział PAP członek zarządu PO Robert Kropiwnicki.
Frekwencja, jak zaznaczył, zapowiada się bardzo duża. „Z mojego regionu, czyli z Dolnego Śląska, jedzie ponad 40 autokarów, pociąg, w przypadku innych regionów jest podobnie. Jeśli jeszcze do tego przyjdzie wielu warszawiaków, to zapowiada się największa manifestacja w ostatnich 20-30 latach” – dodał Kropiwnicki.
„Ten marsz pokaże, że dla Polaków prawda, uczciwość i inne wartości mają znaczenie. Że ludzie chcą normalności, bezpieczeństwa i polityków, którzy są przewidywalni. Dlatego przyjdą na ten marsz, z taką pozytywną energią, żeby pokazać, że nie jest im wszystko jedno” – powiedziała PAP wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (KO).
„Marsz 4 czerwca, który zaproponował Donald Tusk, będzie przede wszystkim marszem wszystkich tych, którzy nie chcą akceptować obecnego stanu rzeczy. Kiedy to w obliczu agresji Rosji na Ukrainę oraz kryzysowej sytuacji gospodarczej ma miejsce marnotrawstwo miliardów euro z powodu przepychanek wewnątrz rządu” – zaznaczył w rozmowie z PAP europoseł PO Andrzej Halicki.
Jego zdaniem „co rusz dzieje się coś, co powoduje, że ta ekipa powinna jak najszybciej odejść”. „Ten marsz jest po to żeby pokazać siłę społeczeństwa, które w sposób zdeterminowany i jednoznaczny wypowie się w tej kwestii” – podkreślił Halicki. Przyznał, że trudno dziś przewidywać frekwencję, ale determinacja w sprawie marszu „jest bez precedensu”, więc może się to przełożyć na jego liczebność. „To może być przełomowy moment, jeśli chodzi o sytuację polityczną” – zaznaczył Halicki.
W marszu mają wziąć udział liderzy wszystkich głównych ugrupowań opozycyjnych, choć, według planów – w przeciwieństwie do Tuska – nie mają zabierać głosu.
Przewodniczący Polski 2050 Szymon Hołownia i prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz pojawią się w Parku Ujazdowskim w Warszawie w niedzielę o godz. 11.15 na wspólnej konferencji prasowej. Po konferencji, obaj liderzy „Trzeciej Drogi” wraz z działaczami i sympatykami dołączą do rozpoczynającego się o godz. 12 marszu, by przemaszerować ulicami.
Hołownia i Kosiniak-Kamysz jeszcze niedawno mieli nie brać udziału w marszu.
W kwietniu Hołownia, komentując zaproszenie Tuska na marsz, powiedział w nagraniu zamieszczonym na Twitterze: „Odpuśćmy sobie z tym marszem 4 czerwca, co to za nowa dyskusja, która nam zabiera krew, emocje i wszystko. 4 czerwca jest 4 czerwca. Czy to jest wydarzenie, które zmieni losy świata? Czy PiS się od tego rozpadnie?” – pytał wówczas lider Polski2050.
Jednak w ostatni poniedziałek podczas konferencji prasowej po podpisaniu przez prezydenta ustawy o komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów Hołownia zapowiedział udział struktur i polityków Polski 2050 w marszu 4 czerwca. „Warszawski marsz 4 czerwca to już nie jest tylko i wyłącznie manifestacja jednej partii politycznej. To już jest dzisiaj rzecz o bezpieczeństwie narodowym, to jest dzisiaj spotkanie, manifestacja, która jasno będzie dawała wyraz temu, że trzeba w Polsce powstrzymać kandydatów na dyktatorów, na tych, którzy chcą zabrać nam demokrację” – wyjaśnił.
Przed zmianą decyzji w sprawie udziału w marszu liderzy „Trzeciej Drogi” mieli być tego dnia w Lesznie. Mimo udziału w marszu, Hołownia nie zrezygnuje jednak z wcześniej zapowiadanych planów i o godz. 18.00 przybędzie do Leszna, gdzie spotka się z wyborcami.
W marszu wezmą też udział liderzy Lewicy. W rozmowie z PAP współprzewodniczący Nowej Lewicy, wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty zapowiedział, że wszystkie formacje tworzące klub Lewicy będą reprezentowane na poziomie liderskim podczas marszu 4 czerwca. „Jesteśmy formacją, która zapowiedziała swój udział w wydarzeniu od razu, kiedy była taka zapowiedź ze strony Donalda Tuska i w tej sprawie zdania nie zmieniamy” – podkreślił.
„Idziemy tam nie ze względu na jakąkolwiek partię czy ze względu na osobę Tuska. Idziemy, bo uważamy, że wszystkie inicjatywy, które jednoczą opozycję i pokazują opozycję w jednym miejscu służą temu, żeby wygrać wybory. Opozycja powinna współpracować i dlatego idziemy” – powiedział PAP Czarzasty.
Sprawę marszu komentował też rzecznik PiS Rafał Bochenek. Powiedział, że spodziewa się, iż 4 czerwca „będzie dużo agresji, niestety”. „Zamiast zająć się sami sobą, pewnie będą mówili o nas, o Prawie i Sprawiedliwości, ale to wynika z pustki programowej po drugiej stronie sceny politycznej” – powiedział Bochenek w Polskim Radiu.
Do marszu nawiązuje też przygotowany przez PiS spot, który wzbudził kontrowersje. Został opublikowany w internecie, widać w nim niewyraźnie lidera PO Donalda Tuska, który zaprasza na marsz 4 czerwca; na tym tle pojawia się fragment wpisu Tomasza Lisa na Twitterze „Znajdzie się komora dla Dudy i Kaczora”. Słychać też pytanie: „Czy na pewno chcesz iść pod tym hasłem?”.
Tomasz Lis opublikował w nocy z poniedziałku na wtorek na Twitterze wpis dotyczący prezydenta Andrzeja Dudy i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. „Znajdzie się komora dla Dudy i Kaczora” – napisał. We wtorek przed południem publicysta usunął ten wpis z Twittera, zamieszczając kolejny Tweet, w którym napisał: „Bardzo przepraszam za mój wpis o +komorze+. To oczywiste, że myślałem o celi, ale powinienem był przewidzieć, że ludzie złej woli przyjmą interpretację absurdalną. Liczę na to, że panowie Duda i Kaczyński zapłacą za swe zbrodnie przeciw demokracji, ale po ludzku życzę im zdrowia i długiego życia”.
Rzecznik PiS Rafał Bochenek oświadczył na wtorkowej konferencji prasowej, że wpis Tomasza Lisa, który jest osobą „jednoznacznie identyfikowaną” z Platformą Obywatelską, należy odczytywać jako „hejt, agresję i pogardę”. W tym kontekście Bochenek stwierdził też, że organizowany przez PO 4 czerwca marsz najprawdopodobniej będzie „festiwalem hejtu, agresji i nienawiści”. (PAP)
autorzy: Piotr Śmiłowicz, Daria Kania, Grzegorz Bruszewski, Wiktoria Nicałek

 

 

 

KSP: w związku z marszem należy spodziewać się wielu wyłączeń w ruchu – nawet godzinę przed rozpoczęciem

W związku z niedzielnym marszem należy spodziewać się wielu wyłączeń w ruchu – podkreślił rzecznik Komendanta Stołecznego Policji nadkom. Sylwester Marczak. Dodał, że ze względów bezpieczeństwa ruch kołowy na całej trasie zgromadzenia może być wyłączany nawet na godzinę przed rozpoczęciem.
Rzecznik KSP w rozmowie z PAP ocenił, że ten weekend jest jednym z najbardziej pracujących w tym roku. „Mówimy o ogromnej ilości wydarzeń w Warszawie. W sobotę mieliśmy do czynienia m.in. z imprezami sportowymi, wydarzeniami kulturalnymi, zgromadzeniami. We wszystkich tych wydarzeniach brali udział policjanci” – powiedział nadkomisarz.
„Dzisiaj również pracowity dzień. Kolejny dzień regat na Wiśle, zgromadzeń, imprez sportowych. Biorąc pod uwagę ogrom tych wydarzeń tradycyjnie możemy liczyć na wsparcie ze strony Komendanta Głównego Policji, który skierował do Warszawy wsparcie innych garnizonów” – przekazał Sylwester Marczak.
Wskazał, że w związku z niedzielnym marszem należy spodziewać się wielu wyłączeń w ruchu. „Poruszając się po Warszawie warto korzystać z transportu publicznego. Więcej informacji możemy znaleźć na stronie transportu jak również na stronie urzędu miasta, gdzie dowiemy się o konkretnych wyłączeniach w ruchu” – zaznaczył rzecznik KSP.
„Warto pamiętać, że ruchu kołowy na całej trasie zgromadzenia wyłączany jest nawet na godzinę przed jego rozpoczęciem. Podyktowane jest to bezpieczeństwem. Musimy zapewnić odpowiedni czas tramwajom, autokarom i innym pojazdom na opuszczenie trasy przejścia. Na trasie przemarszu nie mogą znajdować się żadne pojazdy, które wpływają na bezpieczeństwo zgromadzenia. Dotyczy to bezpieczeństwa uczestników, ale także konieczności zapewnienia tzw. korytarza życia” – tłumaczył.
„Pamiętajmy też o tym, że bezpieczeństwo zależy również od uczestników wszelkich wydarzeń. Jeżeli zaobserwujemy coś niepokojącego niezwłocznie informujmy o tym policjantów” – zaapelował policjant.
Zauważył przy tym, że jest to szczególnie istotne, bowiem w naszym kraju obowiązują zarządzone przez szefa rządu stopnie alarmowe – BRAVO, który dotyczy zagrożenia terroryzmem, a CHARLIE-CRP – cyberterroryzmem. „To wymaga od nas odpowiedzialności, jako uczestników. Jeżeli więc widzimy coś niepokojącego, poinformujmy policjantów. Szybkie zgłoszenie, to szybka reakcja” – podkreślił Sylwester Marczak.
Wyjaśnił również, że wyłączone z ruchu będą trasy główne zgromadzeń. W międzyczasie będą dochodziły też wyłączenia tras dojazdowych. „Jeżeli ostatnia osoba z danego marszu przejdzie, będziemy mieli gwarancje, że nic w danym miejscu nie będzie się działo, wtedy systematycznie będziemy przywracać poszczególne odcinki drogi do ruch” – podał.
„Pamiętajmy o tym, żeby przede wszystkim unikać w miarę możliwości tego rejonu, w którym odbywać się będą te największe wydarzenia. Niedziela to przede wszystkim marsz, który będzie szedł od placu Na Rozdrożu do placu Zamkowego. Na tym odcinku drogi utrudnienia będą największe w Warszawie” – dodał rzecznik KSP.
Na niedzielę w Warszawie zgłoszono 39 zgromadzeń. Największe z nich rozpocznie się o godz. 12 i przejdzie z placu Na Rozdrożu na plac Zamkowy.(PAP)
autor: Bartłomiej Figaj

bf/ amac/

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"