Dziewięć osób zostało w niedzielę postrzelonych podczas wielkiej imprezy w Compton na przedmieściach Los Angeles. Jedna z ofiar zmarła.
Strzały padły około godziny 1:30 na West Victoria Street, ulicy z kilkoma dużymi magazynami i budynkami komercyjnymi. Rannych przewieziono do szpitala, gdzie stwierdzono zgon niezidentyfikowanego mężczyzny. Stan pozostałych ośmiu osób nie jest znany. Podejrzanego jak dotąd nie udało się zatrzymać.
Zabity mężczyzna to już kolejna ofiara śmiertelna broni palnej w liczącej około 100 tysięcy mieszkańców miejscowości. Wyłączając niedzielny incydent, na przestrzeni ostatnich dwunastu miesięcy życie w Compton straciło od postrzału szesnaście osób.
(hm)