Williams College w Massachusetts tworzy specjalną „antyrasistowską grupę zadaniową”, która zajmie się incydentami, związanymi z rasizmem na terenie kampusu – zarówno tymi starszymi, jak i tymi, które wydarzyły się ostatnio.
Maud Mandel – przewodnicząca uczelni – ogłosiła powstanie grupy w emailu, który pojawił się także jako informacja prasowa na stronie placówki 10 listopada.
„W tym semestrze mieliśmy wiele incydentów związanych z rasistowskimi słowami i zwrotami napisanymi na uczelni lub osobistej własności na terenie kampusu” – stwierdziła Mandel. „Wpisują się one również w dłuższy łańcuch problemów z rasizmem w tym miejscu.”
The College Fix zapytał Foundation for Individual Rights and Expression (FIRE), czy takiego typu grupa zadaniowa może działać z poszanowaniem wolności obywatelskich, unikając także przypisywania winy na podstawie uczestniczenia w danej grupie.
„Grupa zadaniowa może ulec pokusie zakazania mowy nienawiści lub obraźliwych słów – zakazu, który zaszkodzi zmarginalizowanym grupom, dając uniwersytetowi moc karania głosów mniejszości” – napisał w emailu do „The Fix” Zachary Greenberg, starszy oficer programowy FIRE.
Zamiast tego, „grupa zadaniowa powinna zapewnić, że jej zalecenia są zgodne z zobowiązaniem Williams College do ochrony wolności słowa i praw do sprawiedliwego procesu swoich studentów” – dodał Greenberg. „Grupa zadaniowa powinna powstrzymać się od zalecania karania za ekspresję chronioną przez normy wolności słowa, jak określa to Pierwsza Poprawka.”
Do tej pory nie zidentyfikowano sprawców tegorocznych incydentów, związanych z rasizmem na terenie kampusu, które obejmowały np. napisanie nienawistnego hasła, poprzez starcie palcem kurzu na zaparkowanym aucie.
Red. JŁ