Matka dziewczyny, która miała paść ofiarą napaści seksualnej w Homewood-Flossmoor High School ma pretensje do władz szkoły w związku z, jak twierdzi, ich opieszałą reakcją na tragedię dziecka. Jutro w okolicy planowany jest marsz sprzeciwu.
Do rzekomej napaści miało dojść w poniedziałek. Władze szkoły od początku twierdziły, że współpracują w tej sprawie z odpowiednimi służbami, ale nie podawały szczegółów zdarzenia. Tłumaczyli, że nie pozwalają na to uchwalone procedury postępowania w takich przypadkach.
Zdaniem matki ofiary te procedury nie działają. Jak mówi, administratorzy Homewood-Flossmoor od dawna nie zauważają napaści seksualnych i molestowania, a to co miało przydarzyć się jej córce jest częścią niepokojącego wzorca. Kobieta zwróciła również uwagę na to, że jej nieletnia córka po incydencie została pozostawiona sama sobie – nikt nie zainteresował się jej stanem w obliczu przeżytej traumy.
Jak poinformowała Policja z Flossmoor podejrzany o napaść młodociany mężczyznę trafił do aresztu. Po przesłuchaniu został przekazany pod opiekę ojca. Śledztwo jest w toku.