Ponad 5 milionów dolarów odszkodowania przyznał sąd powiatu Cook rodzinie, która straciła dziecko na skutek błędnej diagnozy.
W listopadzie 2015 roku lekarz z Adventist Health Partners przeprowadził pierwsze badania USG u kobiety która była w pierwszym trymestrze ciąży. Lekarz powiedział matce, że nie wyczuwa bicia serca dziecka. Uznał, ze doszło do poronienia i zlecił zabieg usunięcia szczątków dziecka z macicy.
Podczas procedury lekarz przeprowadzający zabieg zauważył, że dziecko żyje i nakazał przerwanie zabiegu. Niestety kobieta straciła dziecko trzy tygodnie później. Adwokat reprezentujący rodzinę w sądzie argumentował, że infekcja macicy spowodowana zabiegiem doprowadziła do śmierci dziecka.
Zaznaczył, że lekarz przeprowadzający badanie USG zmierzył pępowinę a nie płód i dlatego błędnie zdiagnozował poronienie. Podczas posiedzenia sądu jakie odbyło się 5 lipca zdecydowano o przyznaniu rodzinie kobiety odszkodowania w wysokości 5.2 mln dolarów.
BK