Miliony dolarów wyjechały dzisiaj na własnych kołach z salonu samochodowego na zachodnich przedmieściach Chicago. Wyjechały wbrew intencjom dealera, którego alarm o 4:20 rano poinformował o włamaniu.
Jak poinformował właściciel, na nagraniu z monitoringu widać dwóch sprawców, którzy przywłaszczyli sobie pojazdy warte po kilkaset tysięcy dolarów, a także kluczyki do innych luksusowych aut. Kamery zarejestrowały jak podejrzani wybijają szybę w drzwiach wejściowych, a następnie przechodzą przez salon w kierunku skrytki, w której zamykane są kluczyki do samochodów.
Ze wstępnych szacunków wynika, że łupem złodziei padło 130 kompletów kluczy do samochodów, z których każdy kosztował około 70 000 dolarów.
To nie było pierwsze tego typu zdarzenie w tym salonie samochodowym. Jak przyznał właściciel, w ciągu ostatnich czterech lat doszło już do pięciu podobnych. Dotychczasowe straty idą w miliony dolarów, nie licząc kosztów napraw zniszczonego przez włamywaczy wyposażenia salonu i skradzionych ostatnio kluczyków. Właściciel zastanawia się nad przeniesieniem biznesu w inne, spokojniejsze miejsce.