Mieszkanka Chicago została oskarżona o wyłudzenia pieniędzy na dane zastrzelonych osób. Katrina Pierce usłyszała federalne zarzuty kradzieży tożsamości.
Sędzia nie zgodził się na kaucję w jej sprawie ze względu na to fakt, że 9 lat wcześniej została oskarżona o podobne przestępstwo. Kobieta tym razem uzyskała akty zgonów młodych ofiar strzelanin i po podaniu ich danych osobowych otrzymała pieniądze z funduszu dla bezrobotnych i dla dzieci oraz stymulacyjnych czeków covidowych.
Dochodzenie w sprawie Pierce rozpoczęto w 2019 roku po tym jak złożyła wniosek o cztery akty zgonów osób o różnych nazwiskach. Kobieta twierdziła, że jest ich siostrą. W sumie wystąpiła o 37 aktów zgonów z czego otrzymała 26 – wynika z ustaleń prokuratury federalnej.
Wśród nich był akt zgonu 7-letniego Amari Browna, zastrzelonego w 2015 roku. Po złożeniu aplikacji o rządową pomoc jako jego ciotka otrzymała 4 400 dolarów w ramach zwrotu podatkowego. W sumie Pierce miała wyłudzić ponad 200 tysięcy dolarów. Kolejna rozprawa w jej sprawie odbędzie się we wtorek.
BK