Według wstępnych danych, przedstawionych przez Departament Zdrowia stanu Teksas – co najmniej 57 osób zginęło w wyniku zamieci, która przeszła przez ten region w ubiegłym miesiącu. Najwięcej zgonów było spowodowanych hipotermią.
Największa, lokalną liczbę zgonów w obrębie stanu Teksas, odnotowano w Hrabstwie Harris – 25 osób zginęło. Między 11 lutego a 5 marca, śmiertelne przypadki dotknęły także 25 innych okręgów w Teksasie. Główną przyczyną zgonów była hipotermia, jednak zdarzały się przypadki zgonów z powodu awarii sprzętu medycznego, pożarów, upadków oraz zatrucia dwutlenkiem węgla.
Arktyczna zamieć w Teksasie pogrążyła ogromne połacie tego regionu w temperaturze poniżej zera. Nagły atak zimy spowodował przerwy w dostawie prądu, przez co mieszkańcy nie mieli możliwości dogrzania swoich domów. W szczytowym okresie kryzysu prawie 4,5 miliona domów i przedsiębiorstw w Teksasie było bez zasilania. Przerwy w zasilaniu dotknęły także rafinerie, przez co m. in. odnotowano skokowy wzrost cen paliw w całych Stanach Zjednoczonych.
Red. JŁ