Po 4,02 – 4,07 zł sprzedawano w środę amerykańskiego dolara w łódzkich kantorach. Dolar osiągnął więc ponownie poziom zbliżony do tego z przełomu listopada i grudnia ubiegłego roku. Wcześnie kosztował aż tak dużo w maju 2004 roku!
Średni kurs dolara w NBP wynosił we wtorek nieco ponad 4 zł i był wyższy niż dnia poprzedniego o ponad 2 procent. Dokładnie o godz. 10.40 za dolara płacono 4,04 zł, czyli o 3,6 grosza więcej niż w poniedziałek i o ponad osiem groszy więcej niż na sam koniec 2015 r. Słabnący złoty to reakcja przede wszystkim na poniedziałkowe załamanie na chińskiej giełdzie. Na inwestorów na całym świecie padł strach, dlatego wielu z nich wycofuje się z niepewnych rynków krajów rozwijających się, do których ich zdaniem należą nie tylko Chiny, ale również i Polska. Wolą inwestować w pewniejszego amerykańskiego dolara oraz szwajcarskiego franka. Oprócz dolara drożeją także inne waluty, w tym brytyjski funt, którego średni kurs w NBP wynosił we wtorek 5,88 zł. Średni kurs euro w NBP był tego samego dnia na poziomie 4,32 zł, a franka szwajcarskiego – 3,98 zł.
izj (aip)