Nowojorczycy odwiedzający swoje ulubione restauracje, będą mogli niedługo zobaczyć dodatkową pozycję na swoich rachunkach. Ta pozycja może ich kosztować nawet 10% wartości rachunku.
W piątek wprowadzono możliwość, aby restauracje mogły doliczać „COVID-19 Recovery Charge”, która może wynieść nawet do 10% wartości rachunku.
Dopłatę na rzecz „regeneracji” biznesów zaproponował radny Joe Borelli a jego propozycję bezpośrednio wsparł burmistrz Bill de Blasio.
Andrew Rigie, prezes NYC Hospitality Alliance, powiedział w wywiadzie dla NBC – „[Recovery Surcharge] daje zmagającym się, nowojorskim restauracjom możliwość aby doliczyć wyraźną i jawną dopłatę, jeśli chcą, aby pokryć koszta utrzymania swoich biznesów oraz pracowników zdrowymi i bezpiecznymi.”
Rigie dodaje, że opłata ta jest potrzebna, gdyż koszt utrzymania restauracji stale wzrasta, zarówno w kosztach produktów dezynfekcyjnych i ochrony osobistej, jak i wzrostu płac.
Niektórzy restauratorzy podchodzą do pomysłu ze sceptycyzmem, obawiając się, że nawet te kilka dolarów doliczone do rachunku odstraszy klientów.
Opłaty będzie można pobierać do 90 dni, po pełnym otwarciu restauracji na terenie Nowego Jorku, tj. z pełną przepustowością i możliwością przyjmowania gości w środku lokalu.
PS