Mieszkanka Kalifornii, która zaginęła na niemal dwa tygodnie została odnaleziona żywa na terenie Parku Narodowego Zion w Utah.
Zaginięcie Holly Suzanne Courtier (38l.), zgłoszono na policję 6 października, po tym jak nie wróciła do autobusu w Grotto park area, na terenie Zion National Park w Utah.
Zgodnie z informacjami podanymi przez park, do poszukiwania użyto drona, psów oraz skorzystano z pomocy funkcjonariuszy Park Rangers oraz Biura Szeryfa hrabstwa Washington.
Pomimo prób, po ponad tygodniu znaleziono ją dopiero po wiarygodnym donosie od jednego z gości zwiedzających park.
Córka Cortier powiedziała w wywiadzie dla CNN, że „jej mama straciła pracę jako niania ze względu na COVID-19. Rodziny nie było stać na opłacenie jej. Zrobiła z tego coś pozytywnego – powiedziała, że dało jej to czas żeby wyjść, zobaczyć parki.”
Rodzina wydała oświadczenie po odnalezieniu kobiety:
„Jesteśmy przepełnieni radością, że odnaleziono ją dzisiaj, bezpieczną. Chcielibyśmy podziękować rangerom oraz ekipom poszukiwawczym, które niestrudzenie szukały jej dniami i nocami i nigdy się nie poddali. Jesteśmy bardzo wdzięczni niezliczonym ochotnikom, którzy hojnie oddali swój czas, zasoby i wsparcie. To wszystko nie byłoby możliwe gdyby nie połączone siły masy ludzi.”
Stan zdrowia kobiety oraz to gdzie dokładnie znaleziono kobietę nie zostały ujawnione. Zgodnie jednak z oświadczeniem rodziny wydaje się, że kobiecie nic się nie stało.
PS