Były nadkomisarz departamentu policji Chicago, Eddie Johnson pobiera miesięcznie blisko 16 tysięcy dolarów pensji. Mimo, że w grudniu ubiegłego roku został zwolniony przez burmistrz Lori Lightfoot z funduszu rent i zasiłków dla policjantów (Policemen’s Annuity and Benefit Fund) nadal otrzymuje pieniądze.
Rocznie to prawie 190 tysięcy dolarów czyli 75 procent z ponad 253 tysięcy dolarów jego pensji gdy pełnił funkcję szefa policji – informuje gazeta „Chicago Tribune”. Przypomnijmy: Eddie Johnson został zwolniony przez burmistrz po tym jak skłamał w sprawie incydentu drogowego. Pijany zasnął za kierownicą swojego samochodu w drodze do domu. Po przybyciu na miejsce patrolu pokazał funkcjonariuszom odznakę i odjechał.
BK