Mężczyzna z Bostonu, którego zatrzymano pod zarzutem porwania 23-letniej kobiety, teraz został oskarżony także o gwałt.
38-letni Victor Pena został aresztowany pod koniec stycznia po tym, jak funkcjonariusze policji znaleźli kobietę w jego mieszkaniu w dzielnicy Charlestown. Policja oświadczyła, że kobieta płakała i miała „przerażenie wypisane na twarzy”.
Po raz ostatni przed porwaniem kobietę widziano w barze w pobliżu Bostonu, gdzie przebywała ze swoją siostrą bliźniaczką i przyjaciółmi.
Penę osadzono w areszcie bez możliwości wyjścia za kaucją. Na 15 marca zaplanowano rozprawę, podczas której sąd zdecyduje, czy stanowi on zagrożenie dla społeczeństwa.
(jj)