Trybunał Konstytucyjny odroczył do jutra do godziny 10.00 ogłoszenie wyroku w sprawie zniesienia limitu składek na ZUS – zapowiedziała prezes Trybunału sędzia Julia Przyłębska.
Przygotowane przez resort rodziny, pracy i polityki społecznej regulacje znoszą limit rocznego przychodu 30 przeciętnych pensji, który zwalnia z opłacania składek emerytalnych i rentowych.
Zastrzeżenia prezydenta dotyczą dochowania standardów procesu legislacyjnego, m.in. niewłaściwego trybu zaopiniowania ustawy przez Radę Dialogu Społecznego, związki zawodowe i organizacje pracodawców.
Wcześniej przed ogłoszeniem, że wyrok wydany zostanie jutro, uczestnicy rozprawy podtrzymali dotychczasowe stanowiska wygłoszone w Trybunale podczas pierwszej rozprawy przed dwoma tygodniami.
Prezydencka minister Anna Surówka-Pasek powtórzyła, że ustawa narusza regulacje konstytucyjne poprzez niedochowanie wymogu konsultacji społecznych.
Reprezentujący Sejm poseł Marek Ast powiedział, że podtrzymuje wnioski, które są zawarte w stanowisku Sejmu, że ustawa jest zgodna z Konstytucją. Stanowisko o konstytucyjności ustawy podtrzymał też zastępca prokuratora generalnego prokurator Robert Hernand.
Nowelizacja ustawy o systemie ubezpieczeń stanowi, że od 2019 roku miałoby nastąpić zniesienie limitu, powyżej którego najlepiej zarabiający nie płacą obecnie składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Teraz roczna podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe w danym roku kalendarzowym nie może być wyższa od kwoty odpowiadającej 30-krotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce na dany rok.Rząd tłumaczy, że zniesienie granicy opłacania składek na poziomie 30 przeciętnych wynagrodzeń sprawiłoby, iż w przyszłym roku sektor finansów publicznych zyskałby 5,4 miliarda złotych.
Największe organizacje pracodawców i związkowcy z NSZZ”Solidarność” alarmują natomiast, że wprowadzenie ustawy w życie oznaczałoby drenowanie Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w przyszłości, gdyż tworzyłyby się „kominy emerytalne” i ogromne zróznicowanie emerytur. .
Ta kwestia jednak nie jest przedmiotem rozważań Trybunału a jedynie tryb przyjęcia ustawy.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) E. Łukowska & K. Tokarczyk/as