Na kilka godzin przed końcem mistrzostw świata w piłce nożnej w Rosji stadion w Wołgogradzie postanowił płynąć do Wołgi – pisze rosyjski portal varlamov.ru. To efekt tego, gdy buduje się w pośpiechu i z naruszeniem wszelkich zasad. Jeśli nie myślisz o drenażu, nie wzmacniasz zboczy, to pierwsza ulewa wszystko zmyje – czytamy na rosyjskim portalu.
Jak pisze autor artykułu kilkaset metrów od stadionu w Wołgogradzie znajduje się słynny Kurhan Mamaja (najwyższy punkt Wołgogradu, nekropolia i miejsce pamięci radzieckich żołnierzy poległych w bitwie stalingradzkiej) i jego od kilkudziesięciu lat woda nie zmywa. Domy zbudowane setki lat temu nie kruszą się. A płytki w obwodzie kaliningradzkim, które Niemcy układali przed wojną, nadal leżą i nic się z nimi nie stało od 80 lat. A tu nagle przychodzi pierwszy deszcz i wszystko zmywa.
RED. vp (AIP)