Co 10 sekund pojawia się nowe złośliwe oprogramowanie, które może wykraść dane ze smartfonów – tak wynika z badań przeprowadzonych przez firmę produkującą oprogramowanie antywirusowe. Cyberprzestępcy wiedzą, że urządzenia elektroniczne służą do robienia zakupów, czy korzystania z bankowości internetowej. Coraz częściej chodzi o smartfony.
Wirusy powodują różne problemy, od małych do bardzo poważnych – mówi dyrektor IT firmy produkującej zabezpieczenia antywirusowe Łukasz Nowatkowski. Może to być na przykład wirus, który wykrada dane czy aplikacja, która podsłuchuje klawiaturę i szyfruje dane. Może to być aplikacja, która wkrada się do banku, czy podsłuchująca rozmowy i wykradająca informacje o kartach kredytowych z telefonu.
Żeby temu zapobiec, nie wystarczy sprawdzone oprogramowanie antywirusowe. Trzeba też zachować uwagę – radzi specjalista do spraw zabezpieczeń Andrzej Choiński. „Świadomie klikajmy i uruchamiajmy wszystkie rzeczy. Jeśli mamy taką możliwość, weryfikujmy to co przesyłamy, pobieramy do naszych systemów, do urządzeń mobilnych, windowsów, linuksów” – dodaje Andrzej Choiński.
Tylko w marcu tego roku specjaliści jednej z firm wykryli prawie 400 tysięcy próbek złośliwego oprogramowania na system najpopularniejszy w smartfonach system Android.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Martyna Szymczakowska/dabr