36-latek z Bradenton na Florydzie staranował kradzionym samochodem policyjny radiowóz na parkingu Walmart, po czym przebił się we wiatę z wózkami i rozpoczął ucieczkę. Mężczyzna stoi teraz w obliczu wielu zarzutów – podaje Miami Herald.
Incydent miał miejsce w piątek, ok. godziny 16:00. Zastępcy szeryfa powiatu Manatee namierzyli na parkingu Walmart przy State Road 64 East kradziony samochód, który prowadził złodziej. Kiedy przyjechali na miejsce, mężczyzna zaczął uciekać, taranując radiowóz i przedzierając się przez wiatę z wózkami sklepowymi.
Zdążył przejechać kawałek drogi, zanim dogonił go śmigłowiec biura szeryfa. Wówczas mężczyzna uderzył ogrodzenie przy drodze USA 301, po czym zaczął uciekać na piechotę.
Mężczyzna – zidentyfikowany później, jako Christopher Johna Darlington – zabarykadował się w domu przy 3600 na 27th Street East – napisano w komunikacie.
Funkcjonariusze otoczyli budynek, po czym wezwali Darlingtona do poddania się, ale ten odmówił. Mężczyzna zamknął się w jednym z pokoi, uzbrojony w dwa duże noże. Policjanci weszli do budynku razem z psem. Kiedy K-9 próbował zbliżyć się do podejrzanego, ten wykonał cięcie, raniąc zwierzę od czubka nosa przez głowę. Zaraz potem Darlington został aresztowany.
Pies natomiast – 7-letni Belgijski Malinois – został przewieziony do szpitala weterynaryjnego. Tam założono mu 12 szwów na głowie i pysku.
Christopher Johna Darlington został oskarżony o użytkowanie skradzionego pojazdu, pobicie funkcjonariusza organów ścigania, przestępstwo kryminalne, włamanie z bronią w ręku, pobicie policyjnego psa i handel fentanylem.
Red. JŁ