Lech w pierwszym meczu ligowym w tym roku przegrał z Zagłębiem Lubin.
Jakie wnioski można wyciągnąć po tym spotkaniu?
Jakich błędów lepiej unikać w meczu z Piastem Gliwice?
Powrót do wyjściowego składu Roberta Gumnego (z prawej) i Wołodymyra Kostewycza
Boki defensywy z Rafałem Janickim (z lewej) i Vernonem de Marco kompletnie nie funkcjonowały w meczu z Zagłębiem. Pierwszy z nich nie najlepiej spisywał się już na pozycji stopera, ale i tak poprawnie w stosunku do pozycji bocznego obrońcy. Błąd przyjęcia piłki w pierwszej fazie feralnego spotkania nie przystoi piłkarzowi w III lidze, a co dopiero w ekstraklasie. Dlatego apel o powrót do pierwszego składu Gumnego i Kostewycza jest czymś naturalnym. Pierwszy to wielki talent polskiej piłki, a drugi to bardzo solidny ligowiec.
********************
Wprowadzić młodzież do „18” meczowej
Zachwytów nad szlifowaniem piłkarskich talentów przez Adama Nawałkę nie było końca jeszcze kilka tygodni temu. Trener Lecha zabrał na obóz do Turcji aż 33 piłkarzy, a listę w ostatniej chwili powiększył o kilku młodzieżowców. Wydawało się, że młodzież pojechała nie tylko po to, by zobaczyć jak starsi koledzy chodzą na kolację i grają w karty. Filip Marchwiński (na zdjęciu) i spółka mieli wiosną wejść do składu Kolejorza szeroką ławą. Tymczasem w meczowej „18” przeciwko Zagłębiu Lubin były same znane nazwiska, w tym piłkarzy, którzy za chwilę będą się żegnać z Bułgarską…
*************************
Timur Żamaletdinow w duecie z Christianem Gytkjaerem
Ofensywa Kolejorza w ostatnim meczu i w sparingach też pozostawiała wiele do życzenia. Nasz ekspert, Andrzej Grajewski, zauważył, że nowy nabytek Lecha, Rosjanin Timur Żamaletdinow (na zdjęciu) to zupełnie inny typ napastnika niż Christian Gytkjaer. Jeśli były snajper CSKA Moskwa nie może być typowym zastępcą Duńczyka, to kto wie, czy Adam Nawałka nie powinien się zdecydować na wariant gry dwoma napastnikami, tym bardziej, że Piast to nie jest rywal z górnej półki.
****************************
Łukasz Trałka walecznością zarazi innych piłkarzy
Nieobecność defensywnego pomocnika w wyjściowym składzie dla wielu była także sporym zaskoczeniem. Grający na jego pozycji Maciej Gajos był jednym ze słabszych ogniw w zespole Adama Nawałki. Poza tym bez „Trały” Lech jest jakby mniej waleczny…
*****************************
Rozmowy motywacyjne z piłkarzami
Często słyszy się, że piłkarze grają nie tylko zwycięstwo, ale również o swoje pensje i kontrakty. Często też jednak, jak obserwuje się ich poczynania na boisku, można odnieść wrażenie, że ważniejsze są dla nich pieniądze niż sportowa ambicja. W Kolejorzu w tym sezonie jest kilku zawodników, którzy powoli kończą swoją przygodę z Lechem. Jeśli Maciej Gajos (na zdjęciu) czy Rafał Janicki mają być mocnymi punktami drużyny z Bułgarskiej w rundzie wiosennej, to może warto im przypomnieć, że dopóki są w Lechu kibice od nich oczekują maksymalnego zaangażowania.
***********************
Szukanie talentów i wzmocnień w klubach niższych klas
Pobieranie wielotysięcznych pensji nie jest w polskich warunkach gwarancją piłkarskiej jakości. Dlatego skauci Lecha, bez względu na wyniki pierwszej drużyny, powinni penetrować rozgrywki niższych klas w całej Polsce, a szczególnie w Wielkopolsce. Wśród graczy zarabiających 10-15 razy mniej od lechitów wciąż są bowiem kandydaci na piłkarzy do gry w ekstraklasie. Dlatego oglądanie takich zawodników jak Krzysztof Bartoszak (na zdjęciu) z trzecioligowej Polonii Środa i jemu podobni ma zawsze sens.
************************
Piłkarze muszą odzyskać świeżość i szybkość
Jeden z naszych Czytelników zwrócił uwagę, że lechici w meczu z Zagłębiem przebiegli tylko 103 km, a więc dramatycznie mało. Topowe zespoły w Europie przekraczają bez problemu 120 km, ale do nich nie musimy się już porównywać. Bez dostępu do statystyki było widać, że piłkarze Kolejorza są pozbawieni dynamiki i szybkości. Rozbudowany sztab Adama Nawałki na pewno wie, jak zespół powinien odzyskać świeżość, ale my na dziś polecamy trenerom i piłkarzom przynajmniej dwie wycieczki do Lasku Marcelińskiego…
***************************
Rozpracowanie rywala pod względem taktycznym
Bank informacji to podobno mocna strona Adama Nawałki. W meczu z zespołem z Lubina kompletnie nie było tego widać. Nikola Vujadinović tak bronił przeciwko Bartłomiejowi Pawłowskiemu (na zdjęciu) jakby spodziewał się na boisku kogoś innego. Jeśli klubowe analizy są nie wystarczające, to apelujemy do piłkarzy o wyszukiwanie najbliższych rywali i filmików z ich udziałem w internecie. Czasami wystarczy 15 minut, by sporo dowiedzieć się o mocnych i słabych stronach rywala.
**********************
Przekonać Portugalczyków do bardziej męskiej gry
Pedro Tiba i Joao Amaral (na zdjęciu) najlepiej czują się w grze opartej na technice i podaniach. W polskiej lidze jest jednak mało miejsca dla wirtuozów. Kiedy zespołowi nie idzie, bardziej od efektownych zagrań liczy się determinacja i męska gra. Portugalczycy nie są do tego przyzwyczajeni, ale może warto im chociaż powiedzieć, że u nas obowiązuje inne zwyczaje i nie jest w cenie schodzenie z boiska z nienaganną fryzurą i czystą koszulką.
**********************
–
Więcej małej gry i kreatywności
Pochodzący spod Wawelu Adam Nawałka jest uczniem krakowskiej szkoły gry, polegającej na wymianie krótkich podań na małej przestrzeni. To, co zaprezentował w piątek Kolejorz, nie miało nic wspólnego z techniczną piłkę. Zamiast niej zobaczyliśmy chaotyczną grę opartą na wybijance i podaniach „na aferę”. Wystarczy wrócić do korzeni, by Lecha dało się oglądać.