18-letnia matka została oskarżona o porzucenie noworodka w pojemniku na śmieci w Everett, mieście położonym na północ od Seattle.
Kobieta zeznała, że urodziła 25 marca. Jak twierdzi, spanikowała, owinęła dziecko w ręcznik i zostawiła na śmietniku. Zaraz potem, relacjonuje prokuratura, poszła do pobliskiego sklepu kupić sobie coś do jedzenia.
Porzuconego chłopca zabrano do szpitala, a następnie przekazano pod opiekę stanowych władz. Jest w dobrym stanie.
W Waszyngtonie matki mają prawo zostawić noworodka – bez narażania się na żadne pytania – np. w remizie strażackiej lub szpitalu.
(mcz)