18-latek z Jacksonville na Florydzie trafił za kratki w związku z zabójstwem swojej 69-letniej babci. Wszystko przez puszkę piwa.
Dylan Broughan wdał się w kłótnię z kobietą, Joyce Courson, po tym, jak 69-latka schowała mu piwo, gdy był pod prysznicem. Świadek zeznał, że usłyszał głośną dyskusję, a potem kilka uderzeń. Babcia powiedziała, że była bita pięścią i kopana, zanim wnuk zbiegł z miejsca zdarzenia.
Courson zabrano do szpitala, gdzie zmarła osiem dni później. 18-latkowi początkowo stawiano zarzut napaści, ale po śmierci kobiety zmieniono go na zabójstwo.
(łd)