Aż 11 zarzutów związanych z napadami z bronią w ręku usłyszał 15-letni chłopiec, zatrzymany w poniedziałek w Chicago. Do serii przestępstw doszło w sierpniu w zachodnich i południowych dzielnicach miasta.
Nastolatek został zidentyfikowany jako jeden z podejrzanych poszukiwanych po serii napadów z bronią w ręku 20 sierpnia między północą a 5:30 rano – podała policja. Trwa dochodzenie w sprawie jego wspólników, którzy razem grasowali w Englewood, East Garfield Park, Austin, Auburn Gresham, Grand Crossing, McKinley Park i Bridgeport. Ofiary miały od 22 do 54 lat.