Władze Chicago w imieniu mieszkańców miasta i Illinois złożyły pozew federalny przeciw Uber. Powodem jest wyciek danych prawie 57 milionów klientów i kierowców tej popularnej firmy, oferujących transport pasażerów.
Hakerzy włamali się do systemu Uber w 2016 roku. Złożenie pozwu potwierdził burmistrz Rahm Emanuel i prokurator stanowa powiatu Cook, Kim Foxx. W dokumencie znalazł się zarzut o złamanie przez Uber stanowych regulacji dotyczących zabezpieczenia danych klientów czy prowadzenie praktyk sprzecznych z miejskimi przepisami biznesowymi. „Uber nie tylko dopuścił do wycieku danych osobowych pasażerów i kierowców ale nie poinformował o tym poszkodowanych, próbując zataić całą sprawę” – zaznaczył Rahm Emanuel. Dodał, że Chicago nie będzie tolerowało tego typu praktyk. W 2014 roku hakerzy włamali się także do systemu Uber i przejęli dane ponad 50 tysięcy kierowców. W pozwie władze Chicago domagają się też odszkodowania dla poszkodowanych . Nie sprecyzowano jednak kwoty.
BK