24 C
Chicago
środa, 1 maja, 2024

Zatrzymanie darów z Koszalina dla sierot na Ukrainie

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Miało być jak co roku – podróż za wschodnią granicę, emocjonujące spotkanie z lokalną społecznością, przekazanie darów. Jednak na drodze stanęła ukraińska celniczka.

Stowarzyszenie Pomocy Polakom ze Wschodu, mające siedzibę w Koszalinie, co roku organizuje wyjazdy z darami za wschodnią granicę. Pomaga nie tylko Polakom, ale całej lokalnej społeczności, do której trafia. W ciężarówkach jadą ubrania, buty, sprzęt sportowy, pomoce szkolne – wszystko nowe. Takie rzeczy miały trafić też teraz do podopiecznych szkoły z internatem dla sierot w Iwanonfrankiwsku w obwodzie lwowskim, czyli dawnym Stanisławowie. – Jak zawsze prosimy placówki dyplomatyczne polskie i ukraińskie o wskazanie miejsc i szkół, które potrzebują pomocy. Wybraliśmy jednomyślnie szkołę dla sierot, tym bardziej, że tam są dzieciaki szczególnie pokrzywdzone przez los – nie tylko opuszczone przez rodziców, ale i niepełnosprawne, z najróżniejszymi zaburzeniami – mówi Zygmunt Czapla, szef Stowarzyszenia.

Rozpoczęto zbiórkę darów od Trójmiasta po Szczecin i od Koszalina po południe regionu. Załadowano je na samochody i ruszono. – Bez fałszywej skromności: logistycznie byliśmy przygotowani perfekcyjnie. Za granicą czekał na nas patrol ukraińskiej policji, który miał nas konwojować do celu. Stale byliśmy w kontakcie telefonicznym. Na granicy dla naszych służb wystarczyło tylko słowo i przejechaliśmy, podobnie dla ukraińskich pograniczników: Droga wolna, jedźcie – powiedzieli. Niestety, to wszystko skończyło się w ukraińskim punkcie celnym – mówi Zygmunt Czapla. Celniczka najpierw wezwała kierowcę ciężarówki z darami. Zaraz potem jego samego, ze wszystkimi dokumentami. – Kartka po kartce zaczęła to wszystko przeglądać, kserować. Przez 5 godzin! Co rusz dzwonili policjanci z naszego ukraińskiego konwoju, ba, podałem telefon celniczce, ale ta tylko na nich burknęła. Podobnie jak na swoich kolegów celników, którzy byli na nią już źli, że coś takiego wymyśla. Chcę wierzyć, że to tylko nadgorliwość jednej osoby, ale chyba robiła to z pełną świadomością, bo jeszcze rzuciła Po co te dary, u nas są bogaci ludzie. Powiedziałem, że owszem, są, ale jest też mnóstwo potrzebujących i to dla nich. Koniec końców celniczka pozwoliła jechać dalej. – Niestety! Dary zamiast do szkoły, do sierot, musieliśmy – po oplombowaniu ciężarówki – odstawić do urzędu celnego! Cło od nich płacić? No absurd jakiś – Zygmunt Czapla wciąż nie może opanować emocji. Trudno się dziwić, bo zamiast spodziewanej radości obdarowanych, został niedosyt – do szkoły trafiło tylko kilka kartonów rzeczy, które nie zmieściły się do ciężarówki, a które, poupychane pod siedzeniami busa, celniczka przegapiła. Co gorsza, do tej pory – a minął już ponad miesiąc od podróży – w szkole darów wciąż nie zobaczyli na oczy. – Jestem w stałym kontakcie z dyrektorką, nic się nie zmieniło – dary wciąż są w posterunku celnym – dodaje Zygmunt Czapla. Jeśli w ogóle jeszcze tam są… – Ukraińska celniczka kpiła z nas w żywe oczy. To bardzo smutne, że jedna osoba potrafi zepsuć wszystko, co było budowane od lat – bo to nasz 20. transport. Ale nie możemy przestać. Mam teraz taką refleksję, że nasza pomoc wciąż jest niezbędna, ale jeśli sami Ukraińcy nie wyrwą się z tej inercji, w której tkwią, w tych zaszłościach, nie stworzą sobie ram prawnych do zbudowania otwartego społeczeństwa, to wszelkie nasze i innych działania będą się rozbijać o ich wewnętrzne spory. Jeśli nie będą nam ufać, to oni stracą na tym, nie my – mówi Zygmunt Czapla. Również z powodu tego incydentu, ale przede wszystkim z uwagi na odnowienie kontaktów ze słupskim samorządem i tamtejszym Towarzystwem Przyjaciół Grodna i Wilna, kolejny transport ruszy na Białoruś. – Dawno tam nie byliśmy, a że jest szansa na współpracę ze środowiskiem słupskim, to chcemy z tej okazji skorzystać, aby ożywić tę działalność – kończy Zygmunt Czapla.

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520