Florydzka policja poinformowała, że aresztowała mężczyznę, który zadzwonił do żony, by ją powiadomić, że zabił ich 17-miesięczną córkę. Po tym telefonie 38-latek sam oddał się w ręce funkcjonariuszy.
Mundurowi znaleźli ciało dziecka w wannie w domu Jeremy’ego Maina w hrabstwie Lake. Mężczyznę przesłuchano i postawiono mu zarzut morderstwa pierwszego stopnia. Nie ujawniono motywu podejrzanego ani innych szczegółów zbrodni.
W domu, w którym doszło do przestępstwa, żyje też dwoje nastolatków, którzy jednak w chwili morderstwa znajdowali się w szkole.
Main przebywa w areszcie bez możliwości wyjścia za kaucją.
(łd)