Najpierw grupa agresywnych nastolatków zaatakowała w brytyjskim mieście Stroud 15-letniego Polaka, który spacerował z dziewczyną. Potem przerzucili swoją złość na Ami Singha, właściciela pobliskiego sklepu, który pospieszył Polakowi z pomocą.
Na Singha posypały się pięści, potem okładano go kijami i metalowym prętem, na koniec zaś przejechano samochodem. Sklepiarz jest w szpitalu, doznał licznych obrażeń. Jak mówił miejscowym dziennikarzom bandyci mówili o „robactwie”, mając na myśli Polaków, którzy przybyli na Wyspy. Jemu też nie żałowano rasistowskich wyzwisk. Policja apeluje do świadków tego skandalicznego zdarzenia o pomoc w identyfikacji i ujęciu napastników. Śledczy przeglądają też zapis z miejscowego monitoringu.
Włodzimierz Sikorski, Fot. Twitter.com