Seattle stało się w niedzielę (1 lipca) pierwszym dużym miastem w Stanach Zjednoczonych, które wprowadziło zakaz plastikowych słomek do picia i sztućców.
Klientom nie może ich już oferować żadna z pięciu tysięcy firm działających w sektorze żywieniowym. Władze miasta i działacze środowiskowi zachwalali ten ruch na pokładzie należącego do Greenpeace statku Arctic Sunrise, który zajmuje się badaniami nad obecnością mikrocząsteczek plastiku w oceanach.
– To zajęcia stanowiska w kwestii zanieczyszczenia plastikiem, stanowiska w kwestii tego, co musi się wydarzyć – mówiła Kate Melges ze wspomnianej organizacji.
Greenpeace podkreśla, że 40% plastiku znajdowanego w oceanach pochodzi z przedmiotów jednorazowego użytku, właśnie takich jak słomki i sztućce.
Wprowadzenie podobnych zakazów rozważają już inne miasta, w tym Los Angeles i Nowy Jork.
(mcz)