Europoseł niezrzeszony i były polityk PiS Kazimierz Michał Ujazdowski uważa, że kampania Polskiej Fundacji Narodowej „Sprawiedliwe sądy” to pośrednie dotowanie Prawa i Sprawiedliwości.
Eurodeputowany mówił w radiowej Trójce, że kampania nie dotyczy spraw społecznych, a jedynie promuje stanowisko partii rządzącej. „To jest użycie kapitału firm publicznych do promocji partii, właściwie jest to wypłacenie okrężną drogą dotacji na PiS” – powiedział były polityk formacji rządzącej.
Przedstawiciele PiS odrzucali zarzuty o prowadzenie partyjnej kampanii. Szef PiS Jarosław Kaczyński powiedział w wywiadzie dla tygodnika „Sieci Prawdy”, że prowadzenie kampanii to działanie uprawnione i że dotyczy ona ważnej reformy państwa.
Według Polskiej Fundacji Narodowej kampania „Sprawiedliwe sądy” ma przybliżyć polskiej i zagranicznej opinii publicznej cele i szczegóły reformy wymiaru sprawiedliwości.
Akcja wywołała krytykę ze strony opozycji – posłowie PO wnioskowali o jej zbadanie przez CBA. Nowoczesna z kolei chciała, by Państwowa Komisja Wyborcza sprawdziła akcję PFN pod kątem zgodności z ustawą o finansowaniu partii politycznych. Tydzień temu PKW uznała, że nie ma narzędzi do badania kampanii billboardowej. Szef komisji Wojciech Hermeliński oświadczył, że droga do działania dla PKW otworzy się dopiero po rozpoczęciu kampanii wyborczej, czyli wtedy kiedy premier zarządzi wybory.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Trójka/Karol Darmoros/nyg