11.7 C
Chicago
piątek, 26 kwietnia, 2024

Trzydzieści osób w areszcie po zamieszkach pod Paryżem

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Trzydzieści osób zatrzymano po zamieszkach jakie miały miejsce w Bobigny pod Paryżem. Ich bezpośrednią przyczyną było brutalne pobicie młodego mężczyzny przez policję w trakcie zatrzymania i kontroli tożsamości. Manifestacje i zamieszki miały miejsce także w innych rejonach Francji, na przykład w Rouen, gdzie zatrzymano kilka osób.

Czterem policjantom, sprawcom pobicia młodego mężczyzny postawiono zarzuty – trzem zarzut brutalnego postępowania i użycia przemocy, a czwartemu – gwałtu.
W Bobigny zamaskowane grupy młodych ludzi niszczyły wiaty na przystankach, zdemolowały dworzec autobusowy i wybijały szyby w oknach bloków mieszkalnych, biur i sklepów, które zostały splądrowane. Zniszczono witryny kilku restauracji. Podpalano samochody i kubły ze śmieciami. Napastnicy zaatakowali policję, która użyła gazów łzawiących.
Akcję funkcjonariuszy poparła liderka Frontu Narodowego Marine Le Pen. Natomiast szef skrajnej lewicy, podobnie jak Le Pen startujący w wyborach prezydenckich – Jean-Luc Melenchon, który zarzuca części policji brutalność wobec mieszkańców trudnych społecznie dzielnic, bronił uczestników wcześniej zorganizowanej manifestacji. Solidaryzowali się oni z ciężko pobitym przez policję mężczyzną, wciąż przebywającym w szpitalu. Jean- Luc Melenchon podkreślał, że kilkudziesięciu młodych ludzi zorganizowało pokojowy protest w Bobigny. Natomiast chuliganom chodzi – jego zdaniem – o to, żeby wątek przemocy na przedmieściach znalazł się w kampanii prezydenckiej.
Uczestnicy nie kryli swojej złości wobec policjantów. Jedna z biorących udział w pochodzie krzyczała, że teraz obawia się „wszystkiego najgorszego”, bo nie ma już sprawiedliwości. Mówiła, że ona i znane jej kobiety boją swoje dzieci.
Po zakończeniu manifestacji grupy zamaskowanych młodych ludzi starły się z uzbrojoną w plastikowe tarcze i pałki policją, która użyła gazów łzawiących.
Bobigny jak i okoliczne miasta przylegające do Paryża należą do tak zwanych trudnych społecznie przedmieść, na których często dochodzi do niepokojów.

IAR/Marek Brzeziński/Paryż/nyg

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520