Donald Trump broni swego byłego współpracownika oskarżonego o kilka bardzo poważnych przestępstw. Odnosząc się do rozpoczynającego się dzisiaj procesu Paula Manaforta oświadczył, że „zmowa nie jest przestępstwem”.
Manafort, który był szefem sztabu wyborczego Donalda Trumpa, oskarżony jest o spiskowanie przeciwko Stanom Zjednoczonym, pranie pieniędzy i składanie fałszywych zeznań.
Postawienie mu zarzutów to efekt śledztwa dotyczącego manipulacji wyborczych z 2016 roku. Śledztwo w sprawie zwanej „Russiagate” prowadzi prokurator Robert Mueller. Dziś w Wirginii mają rozpocząć się pierwsze przesłuchania w tej sprawie.
Prezydent Donald Trump broni na twitterze swojego byłego współpracownika. W swym wpisie na portalu społecznościowym podkreślił, że „to, że zmowa nie jest przestępstwem nie ma w tej kwestii znaczenia, gdyż nie było żadnej zmowy z wyjątkiem krętactw Hillary i Demokratów”.
Prokurator Robert Mueller stara się wyjaśnić, czy prezydent Donald Trump w czasie swej kampanii prezydenckiej sprzed dwóch lat współpracował z Rosjanami. Prezydent zaprzecza tym zarzutom.
Informacyjna Agencja Radiowa/Reuters, internet/js/sk