Jak podaje nowojorska straż pożarna 12 osób w tym czwórka małych dzieci spłonęło w pożarze na Brooksie. Niestety ofiar może być jeszcze więcej, ponieważ 4 osoby w stanie krytycznym walczą o życie w szpitalach. Do wybuchu śmiertelnego pożaru doszło na pierwszym piętrze apartamentowca położonego przy 2363 Prospect Avenue w Belmont. Według informacji policyjnych najmłodsza ofiara maiła zaledwie roczek. Wstrząśnięty skutkami śmiertelnego pożaru jest burmistrz Nowego Jorku – To najgroźniejsza w skutkach tragedia związana z pożarem jaką w metropolii widzieliśmy od ćwierć wieku – powiedział Bill Be Blasio. W akcji gaszenia ognia udział wzięło ponad 160 strażaków niestety sytuacji nie sprzyjał arktyczny mróz, który był tego dnia i utrudniał ugaszenie ognia. Mimo tego, że strażacy dotarli na miejsce zdarzenia w ciągu trzech minut po zgłoszeniu w pożarze zginęło 12 osób kolejnych 12 udało się wydostać z płonącego budynku.
Tragiczne skutki pożaru na Bronksie
- Advertisement -