W środę zawodnicy Betard Sparty Wrocław rozpoczęli treningi na torze. Czwarta ekipa PGE Ekstraligi pierwsze kółka kręciła w Ostrowie Wlkp.
Podopieczni Rafała Dobruckiego zameldowali się na stadionie miejscowej Ostrovii w komplecie. Nie zabrakło nawet Macieja Janowskiego, który od kilku tygodni leczy złamany obojczyk. „Magic” jednak na tor nie wyjechał, skupiając się na dopingowaniu kolegów w parku maszyn. – Mam nadzieję, że pod koniec marca będziemy mieli już tylko same dobre informacje o jego zdrowiu i wtedy ustalimy kiedy wsiądzie na motocykl. Do pierwszych meczów o punkty jest jeszcze sporo czasu. Zakładam, że zdąży spokojnie potrenować i odjechać sparingi przed startem rozgrywek ligowych i bez większego uszczerbku wejdzie w sezon – komentuje sytuację Janowskiego trener Rafał Dobrucki. Po raz pierwszy w tym roku w Polsce pojawił się Tai Woffinden, który od kilku miesięcy przygotowywał się do sezonu w Australii i w Anglii. – Czuję, że na prawdę ciężko pracowałem tej zimy. Jestem silniejszy, niż kiedykolwiek wcześniej i nie mogę się już doczekać rozpoczęcia nowego sezonu – powiedział z dużą dozą optymizmu wicemistrz świata. „Tajski” i spółka kolejne kółka pokręcą w ten weekend w Gnieźnie, gdzie na niedzielę zaplanowany jest pierwszy sparing wrocławian z miejscowym Startem. O ile pogoda pozwoli spartanie zmierzą się jeszcze w tym miesiącu z drugoligową Ostrovią (22.03 w Ostrowie Wlkp.) i pierwszoligowym Orłem (26.03 w Łodzi). Kiedy zapachu metanolu na własnym, wyremontowanym obiekcie uświadczą wrocławscy fani? Być może uda się to jeszcze w marcu, choć bardziej prawdopodobny jest termin kwietniowy. – Tor na Stadionie Olimpijskim wymaga kosmetycznych prac. Pierwsze próby i testy pokażą, czy i ewentualnie jakiego materiału będzie trzeba dosypać. Teraz czekamy na zakończenie innych prac na obiekcie. Jeśli tylko będą już wszystkie odbiory budowlane i tor uzyska homologację, będziemy planować treningi i sparingi. Optymistyczny wariant zakłada, że pojawimy się na swoim torze nawet w marcu, a w pierwszej połowie kwietnia wstępnie zarezerwowane mamy terminy na dwa sparingi na Olimpijskim – szóstego z Orłem Łódź i jedenastego z Włókniarzem Częstochowa – tłumaczy Dobrucki.
Rafał Bajko, Fot. Archiwum