W nocy, w kopalni węgla kamiennego ROW Ruch-Jankowice w Rybniku, zginął górnik.
Marcin Sarna, dyżurny operacyjny z Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach, powiedział, że górnik obsługiwał przenośnik taśmowy. „W niewiadomych okolicznościach 21-letni górnik został wciągnięty w napęd urządzenia” – powiedział Marcin Sarna. Lekarz stwierdził zgon o godzinie 2.20. Do tragicznego wypadku doszło na głębokości 650 metrów.
Na miejscu zdarzenia pracują inspektorzy Okręgowego Urzędu Górniczego, którzy podjęli czynności wyjaśniające.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Wj/mt