Specjalna komisja przeprowadzi kontrolę w jednej z rosyjskich kolonii karnych. W „Rubcowskim nr 5” odsiaduje wyrok opozycjonista, któremu sąd uchylił wyrok. Przedstawiciele komisji chcą sprawdzić dlaczego do tej pory mężczyzna nie został wypuszczony na wolność.
Ildar Dadin został skazany w grudniu 2015 roku na 3 lata łagru za udział w nielegalnych demonstracjach. Jest on pierwszą osobą, wobec której zastosowano znowelizowane przepisy kodeksu karanego przewidujące surowe wyroki za kilkakrotne naruszenie ustawy o zgromadzeniach. Dadin odwołał się do Sądu Konstytucyjnego, a ten orzekł, że jego sprawa powinna trafić do ponownego rozpatrzenia. 22 lutego Sąd Najwyższy zapoznał się z aktami procesowymi i podjął decyzję o uchyleniu wyroku, umorzeniu postępowania i nakazał wypuszczenie opozycjonisty na wolność. Tymczasem Ildar Dadin wciąż przebywa za kratami. Kierownictwo kolonii karnej tłumaczy, że wypuści go, gdy dostanie pisemne potwierdzenie wyroku. Przetrzymywanie opozycyjnego polityka nie spodobało się członkom komisji społecznej monitorującym miejsca odosobnienia. Zapowiedzieli oni, że przeprowadzą w łagrze kontrolę i wyjaśnią dlaczego Dadin nie został jeszcze wypuszczony na wolność.
Maciej Jastrzębski/Moskwa, Fot. Twitter.com